Walka 600-lecia: Azincourt
- manowarpl
- 21 lis 2022
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 13 sty 2023

Pierwsza odsłona cyklu „Walka 600-lecia”. Z okazji obchodów okrągłej rocznicy bitwy pod Grunwaldem Narodowe Centrum Kultury za pośrednictwem Kuźni Gier wydało grę karcianą „Grunwald: Walka 600-lecia”. Jest to gra dla dwóch osób przedstawiająca potyczkę wojsk polsko-litewskich z krzyżackimi. Zasady gry są łatwe i po kilku rozgrywkach w pełni oswajalne. Rozgrywka jest krótka, około 10-15 minut, do tego bardzo miodna. Wielka szkoda, że gra była „rozdawana” tylko na evencie i nigdy nie została wprowadzona do sprzedaży. Z tego powodu gra nie dotarła do serc tylu graczy ilu powinna. Jako, że sama mechanika jest banalna, a gra daje sporo przyjemności stwierdziłem, że szkoda byłoby zaprzepaścić taką szansę i nadać tej grze jeszcze więcej kolorytu czyli zrobić to czego nie dokonali twórcy. Stwierdziłem, że warto ją rozwinąć i stworzyłem dodatki. Jeden z nich to Azincourt. Zatem jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej zapraszam do lektury.
Dodatek jest samodzielnym produktem, oczywiście darmowym. Można zagrać bez posiadania oryginału.
Azincourt i Nikopolis to fanowskie rozszerzenia tej gry. Dziś opiszę i udostępnię do ściągnięcia to pierwsze.
Akcja gry nie przenosi nas w czasie zbyt daleko od Grunwaldu, bo zaledwie 5 lat później. Doszło do starcia dwóch potęg militarnych Anglii i Francji. W skrócie: szarża konnicy, błoto, długie łuki, dobijanie jeńców. Starałem się aby nie odbiegać za dużo od oryginału gry z zachowaniem proporcji kart, mechaniki i strategii.
Wojska angielskie opierają się głównie o jednostki piechoty. Otrzymujemy nowe słowa dla kart. Są to Gwardia, Szlachta, Piechota. Dwa pierwsze to po prostu słowa kluczowe jak było to np. w przypadku słowa Doborowi w wojskach Krzyżackich, czyli element gry konieczny do zagrywania niektórych kart dowódców czy taktyk. Natomiast Piechota odnosi się do wszystkich armii. Postanowiłem tym jednym słowem zastąpić opis kart czeladzi obozowej. Piechota to nic innego jak zastąpienie opisu mówiącego o tym, że jednostki tego typu mogą znajdować się jednocześnie na tym samym polu. Jednym z powodów takiego działania było nadanie innych tekstów czy zasad dla niektórych kart piechoty, np. angielskich łuczników. Myślę, że daje to więcej możliwości tej grze, a w szczególności pozwala kreować odmienne armie.

Można zauważyć, że angielska piechota ma słabsze parametry niż adekwatne jednostki pozostałych armii. Powodem tego jest buff jaki mogą osiągnąć. Karty takie jak: Palisada, Oflankowanie czy Thomas Erpingham potrafią stworzyć z zaledwie 2 jednostek piechoty prawdziwą destrukcję.
Zupełnie nowym typem karty jest jednostka Harcowników.

Czasem mamy taką turę gdzie musimy odpuścić, nawet jeśli mamy przegrać (ponieważ nie posiadamy zbyt dużo kart na ręce) i dać przeciwnikowi chorągiew. Zawsze warto coś ku temu wystawić. Harcownicy są znakomici do tego zadania. Natychmiast po przegranym starciu dobieramy kartę (zanim oddział wyląduje jako trofeum u oponenta). Oczywiście nie zawsze jest to konieczne i nie musi się zbyt często sprawdzać, dlatego też jedna tego typu karta w talii.
Dla Gwardii i Szlachty w kartach taktyk znajdziemy takie rarytasy jak to

Bardzo mocna dopałka, użyta w odpowiedniej chwili da nam zdecydowaną przewagę na polu bitwy.
W armii francuskiej również znajdziemy coś nowego i przydatnego.

Karta pozwalająca nie tylko opóźnić wykładanie oddziałów na pole bitwy (o ile ma się dużo many w tej turze) aby przechytrzyć przeciwnika, ale także pozwala w newralgicznej sytuacji wystawić oddział za darmo gdzieś tam w przyszłej turze, oczywiście podczas swojej akcji. Można to robić w sytuacji kiedy mamy mało jednostek na ręce i taka karta umieszczona w odwodach jest niczym joker… niczym Krzysztof Piątek wychodzący z ławki rezerwowych.
Wydaje mi się, że w oryginalnej grze jest kilka niedociągnięć. Np. nie jest opisana „ręka”. Ja interpretuję to tak, że są to karty oddziałów i taktyk. Natomiast dowódcy tworzą oddzielną grupę. Ma to znaczenie podczas oglądaniu kart z ręki przeciwnika. Ponadto liczba oddziałów i taktyk na ręce powinna być jawna dla przeciwnika. Liczba, a nie same karty. Zapytany o ilość, gracz powinien podać zgodnie z prawdą ilość kart jaką w danej chwili posiada.
Na temat zasad zamierzam poświęcić osobny artykuł. Znajdziecie w nim podstawowe zasady gry, to dla tych, którzy nie mieli szans zaznajomić się wcześniej z grą, a i starzy gracze będą mogli poszerzyć swoją wiedzę ponieważ dołożę coś od siebie.
Poniżej gotowe pliki pdf z kartami Azincourt do samodzielnego wydruku.
Comments