top of page

Raport bitewny #5 - Starcie na Borleias

Zaktualizowano: 25 mar 2023

Lesisty świat Borleias staje się areną rozgrywki pomiędzy Imperium Galaktycznym a złowrogim syndykatem zbrodni. Kolektyw Cienia wysłał na planetę zbrojną ekspedycję, której zadaniem jest dotarcie do kompleksu naukowego, gdzie niedawno jeszcze produkowano broń biologiczną dla Imperium. Bossowie syndykatu liczą na to, że w laboratoriach, gdzie pozostały już tylko małe zespoły badaczy, znajdą próbki śmiercionośnych wirusów, które mogliby wykorzystać przeciw swoim wrogom. Nie spodziewają się jednak, że Imperium pozostawiło na planecie silny garnizon, który miał zadbać o ochronę likwidowanej placówki. Dla syndykatu miała to być szybka, łatwa operacja, a przerodziła się w poważne starcie z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu bojowego. Czy szybkie swoopy Kolektywu Cienia zdołają przedostać się do kompleksu pilnowanego przez dwa AT-ST, oddziały ciężkich szturmowców i speeder bikes? A może imperialni przedrą się do strefy lądowania przeciwnika żeby zniszczyć okręty desantowe i pozbawić Kolektyw Cienia możliwości odwrotu?

Ponownie miałem się zmierzyć z Kolektywem Cienia, który do boju poprowadził Barkas. Ja postanowiłem zagrać Imperium w formacie Blizzard Force. Okazało się, że obie armie były bardzo mobilne.


ROZPISKI

IMPERIUM

Moją armię oparłem o dwa AT-ST, które stanowiły główną siłę uderzeniową. Towarzyszyły im 2 oddziały Snowtroopers, którzy pod osłoną ciężkich coverów (tak zostało ustalone w sprawie maszyn kroczących) mieli za zadanie wspieranie posuwającej się do przodu ofensywy, a także zapunktować w misji Break Through. Do rozpiski zmieściły się także trzy plutony speeder bikes, ciężcy szturmowcy oraz zwykły oficer. Uznałem, że dziewięć aktywacji powinno wystarczyć na przechytrzenie przeciwnika.


KOLEKTYW CIENIA

Główną postacią Kolektywu Cienia był Cad Bane, który miał zaskoczyć moje siły gdzieś w głębokim lesie. Do pomocy miał 2 oddziały Pyke, jednostkę Black Sun z granatami rozpoczynających grę w A-A5 Speeder Truck, a także 3 plutony Swoop Bike Riders. Generałem armii był zaś bezimienny Capo.


BITEWNE PLANY


ROZMIESZCZENIE ARMII NA STOLE


TURA I


To była dość szybka tura, w której niewiele się działo. Obie armie zbliżały się do siebie bardzo ostrożnie zdając sobie sprawę z potencjału przeciwnika i wiele jednostek pozostało na standby. Walki było jak na lekarstwo. Udało mi się jednak zdjąć jednego weequay'a na swoopie, a transportowiec syndykatu znalazł się pod sporadycznym ostrzałem.



TURA II


Pykowie z mojej prawej flanki radzą sobie zupełnie nieźle i zabijają jednego z mobilnych scoutów. Niestety to nie koniec złych wieści dla Imperium ponieważ jeden z syndykatowych bików operujący w pobliżu rozbitej kapsuły, rozpoczyna swój rajd (overrun), a ja ponoszę tego pierwsze ofiary. Co prawda bardzo szybko usuwam zagrożenie rozstrzeliwując go własnym bikem, ale za późno... Często będę spóźniony w dalszej części rozgrywki ze względu na pecha w losowaniu żetonów rozkazu czy w rzucaniu kością na inicjatywę w przypadku remisu na kartach dowodzenia. Pech!


Na prawym skrzydle Kolektywu Cienia uaktywnia się kolejny pluton Swoop Bike Riders, który wykańcza nadszarpnięty już oddział Snowtroopers. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów choć znaliśmy zasady. To nauczka dla nas na przyszłość i porada dla czytelników. Przy Overrun, obojętnie ile modeli znajduje się w oddziale, to kości ataku bierze się tylko jeden raz.

Ciężcy szturmowcy bezskutecznie próbują zniszczyć oddział bików, który narobił mi wiele szkód. AT-ST ostrzeliwuje transporter opancerzony zadając kilka cennych obrażeń. Mając na stole dwa wehikuły ze słowem kluczowym impact 4 byłem przekonany, że wnet się z nim uporam. Nic bardziej mylnego. Tymczasem oddział Pyke z lewego skrzydła Barkasa wycofując się przenosi ciężar walk w stronę centrum ostrzeliwując przy okazji AT-ST. Na tą chwilę obie moje machiny kroczące mają po 4 obrażenia. Najdalej wysunięte imperialne speeder bikes z prawego skrzydła wlatują na środek planszy i atakują A-A5 ledwie go drasnąwszy. Przy okazji tego ruchu ujawnia się ukryty Cad Bane. Dzięki karcie dowodzenia Debark Ground Assault, Snowtroopers idą ze zwiększoną prędkością rozpoczynając obławę na łowcę. Wspiera ich kolejny pluton moich speeder bikes.


TURA III


Cad Bane jest pod presją, ale inicjatywa należy do Barkasa dzięki czemu łowca nagród . mocno obija dwa plutony imperialnych bikes. Na szczęście przetrwały, choć w ograniczonym składzie osobowym.

Oddział Pyków otwiera ogień do pozostałych na placu boju speeder bikes i się wycofuje. Barkas zrozumiał, że nie zdoła wygrać tej rozgrywki i co najwyżej może liczyć na remis. To oznacza, że skupi się na obronie własnej strefy rozstawienia. Pierwsze dwie tury należały do mnie, ale sprawy skomplikowały się gdy pojawił się Cad Bane. Ciężcy szturmowcy zadają zaledwie 1 obrażenie bikom przeciwnika operującym na moich tyłach. Transporter syndykatu otwiera ogień do AT-ST ale nic mu praktycznie nie robi. Mój osamotniony speeder bike z lewego skrzydła zabija jednego z dwóch jeźdźców Kolektywu Cienia. Drugi pozostały członek oddziału odpłaca mi się przejeżdżając przez szturmowców i pozbywając się jednego z nich, po czym odlatuje daleko w głąb mojej strefy rozstawienia. Capo zabija ostatniego mobilnego scouta znajdującego się niedaleko Cad Bane’a.

Akcją meczu popisują się Black Suns wysypani w poprzedniej turze z transportowca. Dzieje się to na moim lewym skrzydle. Biegną w kierunku AT-ST i generują potężny ogień, jednak dzięki szczęśliwym rzutom na obronę zadają machinie zaledwie 1 obrażenie. AT-ST się na nich mści zabijając połowę składu osobowego oddziału.

Pykowie próbują wesprzeć swojego dowódcę oddając kilka celnych strzałów w maszynę kroczącą. Drugi AT-ST z prawej flanki zabija łowcę nagród.


TURA IV


AT-ST z prawego skrzydła idzie w kierunku środka i eliminuje ostatnich członków Black Sun. Przychodzi mu to z dużym trudem.

Transporter opancerzony prowadzi w miarę skuteczny ogień do AT-ST z mojego lewego skrzydła. Obie machiny kroczące mają teraz po 7 obrażeń i zbliżają się do progu uszkodzeń. Imperialny oficer biegnie w stronę strefy rozstawiania przeciwnika w celu zdobycia punktów zwycięstwa spoglądając z niepokojem na ścigającego go swoopa.

Oddział Pyków doprowadza AT-ST do uszkodzenia (pada mechanizm ruchu), ale AT-ST zabija cały oddział piechoty syndykatu. Zaraz jednak zostaje ostrzelany i również ulega uszkodzeniu. W mojej strefie rozstawienia krążą wokół siebie dwa bike's nawzajem się ostrzeliwując.


TURA V


To musiało w końcu nastąpić. AT-ST zostaje zniszczony przez wrogi transporter opancerzony. Z placu boju znika również ostatni swoop Kolektywu Cienia i nagle robi się strasznie pusto na polu bitwy.


TURA VI


A-A5 kieruje się w stronę imperialnego oficera i ściąga go jedną serią. Niestety nie będę miał punktów zwycięstwa.

Unieruchomiony AT-ST dobija oddział Pyków. Gdybym poświęcił nim dwie akcje na ruch i tak nie doszedłbym do strefy przeciwnika. Na stole pozostaje transporter syndykatu, a z Imperium Snowtroopers, ciężcy szturmowcy oraz wspomniana wcześniej machina krocząca.


PODSUMOWANIE


Uważam, że strategia obu graczy była poprawna, nikt nie popełnił jakiś znaczących błędów, nawet rozpiski były niemal turniejowe. Moim problemem była przegrana inicjatywa w ważnym momencie gry, a także niezbyt szczęśliwy dobór rozkazów. Blizzard Force to na pewno mocna armia, która potrafi zrobić rzeź w wojska przeciwnika.Tym razem jednak trafiła na mobilną rozpiskę Kolektywu Cienia, z niesamowitymi Pykes, którzy mimo, że bronią się na białe kości, ciężko schodzą ze stołu. Desant Black Sun z A-A5 też mógł narobić zamieszania. Ogólnie bardzo silne rozpiski, emocjonujący, remisowy mecz ze wskazaniem na Imperium.


Niech Moc będzie z Wami!

Comments


logo2.png

©2022 wykonanie rozpoznanie-bojem. Stworzono przy pomocy Wix.com

bottom of page